Trasa jest w miarę krótka i bardzo przyjemna. W sam raz na przejażdżkę po niedzielnym obiedzie, co potwierdzają okoliczni mieszkańcy licznie napotkani na trasie.
Droga jest łagodna, bez trudności, nadaje się na wycieczkę z małymi dziećmi. Prowadzi w połowie przez las, a w połowie przez miejscowości sąsiadujące z Odrą.
Jako miejsce startu możemy wybrać port jachtowy w Krapkowicach przy ul. Młyńskiej 3 (www.port-krapkowice.pl). Marina znajduje się przy ujściu Osobłogi do Odry. Na jej terenie są wypożyczalnie sprzętów wodnych: kajaków, łodzi kanoe, małych łodzi z napędem spalinowym i elektrycznym. Jest też możliwość zwodowania własnego sprzętu pływającego oraz organizacji rejsu łodzią spacerową lub motorową.
Jednak jeśli wybierzemy rower, to musimy skierować się w stronę ul. Prudnickiej. Przy marinie możemy obejrzeć zamek, który według jednej z legend, wybudowali templariusze. Jego czas świetności trwał do 1722 r., kiedy Krapkowice strawił pożar. Poważnie zniszczony podczas II wojny światowej, został odbudowany i od 1947 r. do dzisiaj mieści się w nim Zespół Szkół Zawodowych.
Jadąc Prudnicką skręcamy w prawo w ul. Limanowskiego. Po kilkuset metrach kończy nam się asfalt i dalej podróżujemy polną drogą. Mijamy tory kolejowe, a następnie przekraczamy drogę DK 45. Po przejechaniu 600 m wśród pól dojeżdżamy do lasu. Najbliższe kilometry będziemy się poruszać szeroką, przyzwoicie oznakowaną drogą szutrową. Po pokonaniu 2,5 km dotrzemy do leśniczówki Rogów. Tutaj mamy skrzyżowanie szlaków rowerowych. Możemy wybrać czerwony i popędzić w stronę Dąbrówki, albo skrócić sobie trasę i pojechać wprost do Gwoździc i Rogowa. Przy leśniczówce mamy miejsce postoju. Po odpoczynku, wsiadamy na rower i wkrótce wyjeżdżamy z lasu. Musimy jeszcze przekroczyć autostradę i dojedziemy do Dąbrówki Górnej. Nie można ominąć neobarokowego pałacu, który powstał prawdopodobnie w miejscu, gdzie w średniowieczu stała warownia strzegąca brodu na Odrze. Według legendy mieszkała w nim królewna Dąbrówka, którą pochowano w złotym
sarkofagu w tylnej części zamku. Po II wojnie światowej w pałacu były m.in. magazyny zbożowe i ośrodek szkoleniowy PGR. Dzisiaj pałac jest w prywatnych rękach.
Rozpoczynając drogę powrotną zmierzamy w stronę Rogowa Opolskiego, gdzie mieści się jedna z najstarszych rezydencji na Śląsku Opolskim. Warownię usytuowano na skarpie dawnego koryta Odry, aby kontrolować przeprawy na rzece. W 1490 r. jej właścicielami zostali hrabiowie Rogoyscy, którzy przebudowali obiekt wznosząc dwa renesansowe skrzydła mieszkalne z basztą. Do 1945 r. zamkiem władał ród Haugwitzów. Od 1965 r. rezydencja należy do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu. Gromadzone są w niej najcenniejsze zbiory biblioteczne. Obok zamku rośnie park z okazałym starodrzewiem. W drodze powrotnej mijamy jeszcze Gwoździce, gdzie warto zatrzymać na chwilę wzrok na 200-letnim pomniku przyrody: buk pospolity ma aż 28 m wysokości.
Ul. Opolską zmierzamy do centrum Krapkowic, do miejsca z którego startowaliśmy, czyli do mariny.